niedziela, 15 sierpnia 2010

Pytania

Czy czołowa informacyjna stacja TVN24 została wykupiona przez fundację "LV"?

Bo mam takie dziwne wrażenie. Gdyby sprawa znaku, którym chrześcijanie posługują się ładne 2 tysiąclecia była non stop poruszana w TVTrwam to byłoby to...Normalne. W końcu to telewizja, którą prowadzą głównie bracia zakonni oraz parę świeckich należących do wspólnoty katolickiej. Więc co tu się dziwić?

To, że stacja pozująca na nowoczesną i krytykującą PiS (głównie chociaż nie tylko) pokazuje nonstop jakieś urywki z reportażu o krzyżu kala moje wyczucie estetyki medialnej. Tylko rozdrapują rany, jakie narodowi zadała grupka fanatycznych osamotnionych w swym cierpieniu osób. Czy na prawdę nie ma w tych kraju ważnych spraw? Wracamy do tematu zastępczego? A kiedy wrócimy do nietolerancji gejów, in vitro, aborcji? Ja nie chcę słuchać o krzyżu! Ile można!

Drugie pytanie:

Czy TVN ma swoich widzów za idtiotów tak jak za debili mają nas Wybrańcy narodu? 

Ile można oglądać Majki, Brzydule czy Klub Szalonych Dziewic? Bo to dno!!! O ile 39,5 było całkiem śmieszne i do strawienia (no, jeszcze Usta Usta można CZASEM ob.ejrzeć) o tyle obecne seriale produkowane przez w/w stację są coraz głupsze i przyprawiają mnie o niestrawność. W sumie nawet Big Brother dało się oglądać. Zwłaszcza pierwszą edycję.
Denne seriale można znieść w ten sposób, że wyłączymy telewizor z prądu lub zmienimy kanał. Gorzej jest w piątki między godziną 8 - 10.30 pm (włączam w to reklamy, które pożerają mnóstwo czasu i nerwów). Człowiek by ch ciał jakiś kryminał obejrzeć. Albo komedię. Albo horror. A tu cyk.
Oferta filmowa to:
tysiącktóraś powtórka Władcy Pierścieni. Ludzie! Ten film można obejrzeć raz lub dwa. A jak nie ma to można obejrzeć na necie/kinie domowym (wypożyczalnia)
Harry Cholerny Potter - lubiłam te filmy, ale jak widzę zapowiedzi, to nóż mi się w kieszeni otwiera
Zabójcza Broń - ostatecznie może być, nawet się człowiek pośmieje.

Ja proponuję by założyć FUNDACJĘ DLA TVN -U by mógł sobie zakupić nowe filmy bo najwyraźniej w stacji jest za mało pieniędzy (jak już się rozda pracownikom pensje o takich liczbach, że nawet nie doliczymy).
No, ale jak ktoś osiąga dno, to ktoś inny korzysta. Może TVP nie jest telewizją najwyższych lotów, ale ma jedną zaletę: rzadko daje powtórki, no i blok reklamowy przed wieczornym filmem jest od pogody (20.05/20.10 do rozpoczęcia owego filmu 20.20/20.25). Tylko jak partia rządząca spowoduje że reklamy będą między jedną klatką a drugą? Bo na to się zanosi.

Trzecie pytanie:
Co z dziećmi? Dlaczego dorośli mają swoje potencjalne złotka gdzieś?

Ja rozumiem, że dzieci do 2 lat nie powinny mieć kontaktu z TV. I zdecydowanie się z tym zgadzam. Dlaczego dla starszych dzieci TVP nie puszcza już dobranocki? Nie wszyscy mają te durne Mini Mini/Cartoon Network czy Disney. Kiedyś było tak. Myło się dzieci wieczorem, sadzało do Wieczorynki, a później kładło się je spać, a teraz? Może dlatego, że dzieci się zmieniły? Wątpię. Dziecko to dziecko. Niezależnie czy swoje dzieciństwo spędziło w PRL - u czy teraz. Po prostu to pierwsze było dodatkowo szczęśliwe, bo częściej przebywało na świeżym powietrzu, które męczy delikwenta. I rodzice chyba się nie martwili, że chuligani/chuliganki (równouprawnienie jest poniekąd) zrobią coś ich maleństwu. I nie dlatego, że chamstwa i chuligaństwa nie było. Było. Ale nie aż tak.
Dlaczego pani Hall krzywdzi młodzież szkolną? Nie wystarczy, że w '99 nasza edukacja została zniszczona? Ponoć dzieci uczące się w liceach będą miały mniej do nauki historii, bo będą się uczyć już tylko historii po 1 wojnie. Szczerze? Współczuję.
Historia XX i XXI wieku jest najbardziej popieprzona i gdybym mogła utknąć w nauce historii do XIX wieku to bym przyjęła to z pocałowaniem ręki.
Moja przygoda z historią skończyła się po otrzymaniu świadectwa dojrzałości zatem jedyne na co mnie stać to współczucie rocznikom, które są królikami doświadczalnymi szalonych naukowców z MEN - u.

Pytanie czwarte:
Czemu w tym kraju oszołomy mają tyle praw? I rządzący trzęsą portkami przed terrorystami?

Ledwo ludzie "odetchnęli" po letniej szopce noworocznej ze sceną na KP to Greenpeacowcy postanowili, że przypomną o sobie. I wywiesili baner "I love Puszcza Białowieska" na gmachu URZĘDU PUBLICZNEGO. I chociaż nie lubię politków i ich podwładnych (ppz => piękna polska zawiść) to współczułam im, że musieli siedzieć w pomieszczeniu baaaardzo ociemnionym. Niesmak. To jedyne co czuję gdy słyszę słowo Greenpeace. No i zażenowanie. Al Qaida nam nie grozi, bo: mamy normalnych muzułmanów, mamy swoich rodzimych terrorystów, którzy chyba niedługo zaczną się zbroić w bombki choinkowe.

Postulaty:
Wieczorynka musi wrócić
naprawić polską edukację
skończyć z szopkami w Warszawie
precz z GREENPEACEM

A przy okazji. Serdecznie współczuję mieszkańcom Bogatyni. I boję się czy moja dziurka kochana nie padnie ofiarą urzędniczych błędów i czy tama we W. nie rypnie się.