sobota, 14 stycznia 2012

yyyyy...........magiel poraz enty....

http://wiadomosci.wp.pl/gid,14167117,gpage,5,img,14167145,title,Milicja-leje-ludzi,galeria.html

Czyżby to kolejny film o dziejach ludzi żyjących w Czarnych Czasach?
Chyba tak.
Nie ukrywajmy....
Młodzież (starsza i młodsza) nie ma ochoty na kolejną procję historii (no chyba, że lekcji nie będzie).
Ile osób wie o Katyniu? (mam na myśli ludzi z przedziału 11-24 lata)
Mało.

Nie liczę entuzjastów (uczestników kół, Grup Dumy Narodu itp)

Ja sama wyłączam tv (gdy jestem w domu) ilekroć w Dzienniku mówią o kolejnych potyczkach z Rosją w ramach "pamięci" o Katyniu i Smoleńsku (tym wcześniejszym).

No i spokojnie pójdę we wtorek z przyjaciółmi na Sherlocka Holmesa.
Raz do roku trzeba się odchamić, nie?


Moja rada (min. co do Katynia, Smoleńska, Smoleńska 2010).
1. Pamiętać o zmarłych.
2. Wspierać żyjących (zwłaszcza biednych)
3. Myśleć o przyszłości poprzez miłowanie bliźniego takim jakim on jest, a jeśli błądzi to wyciągnąć rękę by się nie glebnął* moralnie (i fizycznie).


A zatem....
Nauka historii tak.
Ale żywa.
Gdzieś już o tym pisałam.
A w sumie nauka historii i społeczeństwa (cokolwiek to znaczy...).
Ale to trzeba przeczekać tak z 20 lat...na następnego ME.
Póki co żaden "Mistrz" Edukacji nie skupił się na tym, by Dzieci były Nauczone, ale na tym, by osiągnąć wyniki za wszelką cenę.
Wyników nie ma....
A dziennikarze nadal się mądrzą......

Jak to powiedziano...


Nauczyciele byli kagankiem oświaty. 
Prąd zdrożał a kaganek został...


*skoro dziennikarze zapominają o byciu wzorem dla przeciętnych i maluczkich, to czemu ja mam przestrzegać norm? W końcu oni studiowali dziennikarstwo. Na którym zwłaszcza wykładali polonistykę w takiej czy innej ilości godzin dydaktycznych.