niedziela, 8 stycznia 2012

Rozmyślania, PRL i media........

Yy...............jak JA, młoda dziewczyna, mam wiedzieć cokolwiek o epoce PRL???
Cokolwiek = czyli nie tylko o ks. Popiełuszce, ZOMO, Stanie Wojennym i kartkach na jedzenie

Skoro ledwie wejdę na portal X i czytam o niedogodnościach tamtych dni? *
Co mogę sobie pomyśleć?
Zresztą, co to obchodzi otoczenie?
A już zwłaszcza potencjalnego egzaminatora?
Klucz mówi inaczej.

Mam znać wersję starszych.
Mam myśleć jak oni.
Mam nie zadawać pytań.
Mam siedzieć cicho i dać się wykluczyć.

O nie!
Nie ze mną te numery!
Będę szperać, kartkować, nawiedzać instytucje kulturalno-naukowe.
Nie dam wmówić sobie "jedynej i słusznej prawdy"
Nie mam ochoty słuchać o obijających się pracownikach z okresu PRL.
Biorących lewe zwolnienia.
Bo czy wieżowiec w którym pomieszkiwałam na pierwszym roku sam się zaprojektował, zbudował i wykończył?
O czymś takim nie słyszałam....
Przypuszczam, że raczej zatrudniono architekta, pracowników i zaczęto budować.
To, że ściany są krzywe to trudno.
Budowano wtedy inaczej.
Teraz też się buduje inaczej.
Więcej materiałów.

Nie ma sensu non stop produkować tych pseudoartykułów.
Lepiej poświęćmy czas by napisać, co przez 20 lat ehm demokracji zbudowano w Polsce.
Mieszkania na które nie stać Nas młodych?
Kredyty niestety są przeznaczone tylko na mieszkania, które zbudowano od 2001 roku.
A jak ktoś woli kupić "z odzysku"?
Albo tylko na takie go stać?
Niech się buja.
I sobie radzi.
Dzieli się ludzi na lepszych i gorszych.
Dzieli się naród.

Prędzej czy później siejąc wiatr zbierze się burzę.
i oby to nastało czym prędzej....
Amen.

*częstotliwość jest dość duża, przynajmniej raz na tydzień lub dwa rozpisują się o "tamtych dniach". I podawane są ogólnikowe informacje. Nawet na stronach typu ściąga.pl poziom jest wyższy. Choć niby redaktorzy tamtej strony (strony X) są chyba po studiach...