czwartek, 30 czerwca 2011

Matura 2011

http://www.cke.edu.pl/images/stories/00002011_matura/matura.pdf

Patrząc na wyniki tegorocznych matur doszłam do wniosku, że nie wierzę w to, co widzę.
To niemożliwe, by maturę z języka polskiego napisać tak tragicznie...Niemożliwe? Oj chyba jednak bardzo możliwe.
Ogólnie cała paleta przedmiotów wykazuje, że w glowach obecnych maturzystów coś się buzuje.
Dlaczego matury wyszły w tym roku tak tragicznie? Rozpaczano w 2006 roku, że młodzież się nie uczy....Bo wyniki ukazywały, że nie zdało ok 20 procent uczniów. Teraz nie zdało ok 25 procent. Co będzie za rok? Za dwa?
A może to dorośli nie zdali matury?
Jak?
Nie umie się chyba przygotować przytomnych testów.
Uczeń popełni błąd.
Zabiorą mu punkt.
A co zrobią urzędnikowi? Obetną mu pensję?
Uczeń nie zda.
A urzędnik sobie siedzi i się obija.

Biorąc pod uwagę test diagnostyczny 13 latków doszłam do wniosku, że 16 i 19 latkowie też się chyba nie wykażą w tym roku. Choć akurat ci pierwsi nie mieli aż tak trudnego testu. Z gimnazjalistami już gorzej. Testu humanistycznego też bym chyba nie zdała. Biorąc pod uwagi wymagania i strukturę obecnej "małej matury humanistycznej". A maturzyści? Szkoda gadać.

Zróbmy coś na jesieni dla naszych dzieci. Tych małych i tych ciut większych. Zróbmy coś dla nich dobrego. Wybierzmy taką władzę, która najmniej będzie psuć polską edukację.........