sobota, 21 kwietnia 2012

O sumieniu, ciąży, prewencji i wolności

Naukowcy ciągle sprzeczają się nt powstania życia w łonie kobiety. Jedni mówią: wraz z połączeniem się dwóch gamet (rzecz jasna pochodzącej od mężczyzny i kobiety jakby ktoś nie wiedział). Inni twierdzą, że o człowieku mówić można ok 4-5 miesiąca ciąży.

A tymczasem grupa osób o dość skrajnych poglądach chce wprowadzić odmowę sprzedaży tabletek antykoncepcyjnych. Tylko, ze niektóre z nich niekoniecznie działają prewencyjnie. Niektóre regulują cykl, pomagają kobietom przejść przez miesiączki, które bywają bardzo bolesne. No i regulują to, co rozregulowały hormony zawarte w żarciu. Nieraz mogą ratować życie.


Niechaj mi nikt nie mówi, że nie sprzeda mi tabletki. Bo mu sumienie nie pozwala.
A jak się szło na studia to się nie wiedziało, co się będzie sprzedawać?
Równie dobrze, chemicy w zakładach produkujących gumki (nie, nie te Pentela) mogą złośliwie je przedziurawiać. Bo nie akceptują grzesznego sposobu życia ludu i prewencji ciąży. A jakoś tak nie robią. Przynajmniej nic o tym nie wiem....


WOLNOŚĆ DRUGIEGO CZŁOWIEKA ZACZYNA SIĘ TAM, GDZIE KOŃCZY SIĘ TWOJA, CZŁOWIEKU.



Jak chcą wprowadzić takie obostrzenie to niech oznaczą takie apteki.
I będzie spokój.
Względny.


Czy jeśli ktoś ma sumienie pozbawiać kogoś leku to nadal może zwać się człowiekiem wierzącym? Jest tak bezczelny? Bo do tego się może sprowadzić ten zakaz.


Bo czy Polska to kraj demokratyczny? Skoro wąska grupa ludzi chce decydować  o wygodzie większości? Powie się: przecież są wybory. Mamy przedstawicieli. Tylko jak przedstawiciele nawalają jak byle jaki robot to mamy swój święty obywatelski obowiązek ruszyć się i sami rządzić. Lub wspomagać rządzących czy to w sejmie, czy to Urzędzie Gminy gdy sobie nie radzą. To my jesteśmy elektoratem, ale to my powinniśmy stanowić o sobie. W końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi, nieprawdaż? 

Odpowiedź na sugestie ex-członka Mosadu.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11581266,Legenda_izraelskich_tajnych_sluzb___Terrorysci_sa.html

Były guru, legenda czy jak tam można go nazwać stwierdził, że na Euro2012 Polskę mogą dopaść terroryści z Al Kaidy. 
A ja sądzę, że to raczej mrzonka. 
Jesteśmy tak ogarnięci chaosem, własnymi wojnami, ogarnięci bałaganem w sprawie infrastruktury, że przeciętny terrorysta by rzucił wszelkie plany zamachu w ...nicość.*
Sami najlepiej siebie niszczymy.
Sami najlepiej się kłócimy.
O czym świadczy burda, jaka była na ulicach Warszawy.
Czułam się zraniona, że grupa idiotów nie umie uszanować rocznicy wyzwolenia się Polski z niewoli. 
Po 123 latach zaborów. 
Po byciu terenem walk w czasie I. Wojny światowej....

.
Żenujące.
Nie dość, że rodacy nie umieją się zgrać to jeszcze muszą bydło z innych stron świata sprowadzać...
Strach pomyśleć co będzie na Euro.
No, ale w sumie jesteśmy dość homogenicznym społeczeństwem.
Każdy przejaw inności jest wychwytywany przez Strażników Narodu i ich mobilnych zastępów (Narodowcy i dresy- w nich nadzieja).
Przypuszczam, że żaden "żołnierz" z Al Kaidy się nie przeciśnie.


Niektórzy mogą zasugerować.
Coraz więcej konwertytów...
Oni są dość ortodoksyjni...
Ehm. Chcę nadmienić, że czy to polscy czy niemieccy, czy europejscy konwertyci są surowsi od początku konwersji.
Co za tym idzie przyjmują CAŁY ISLAM, a nie to co im się podoba - jak robią to tzw. "wtórni" (czyli urodzili się w rodziniach gdzie się wyznawało Islam, zboczyli ze ścieżki, w ramach nawrotu trafili w niewłaściwe miejsce no i zaczęto ich szkolić na "Żołnierzy Boga" nie wiem jakiego zresztą, bo przemoc i mordowanie niewinnych to nie jest sposób na chwalenie jakiegokolwiek Pana).


Z jednym muszę się zgodzić. Coraz większe eksponowanie wiadomości przez nasze media o rzekomych więzieniach CIA (na Warmii czy na Mazurach) rzeczywiście naraża tę krainę mlekiem i miodem płynącą na niebezpieczeństwo. 
Ale w tym szaleństwie jest metoda. Skoro oni zaatakują (odpukać w niemalowane drewno) to media będą miały znów powód do dręczenia Polaków jednym tematem non stop.
Bo tak jest z wypadkiem lotniczym sprzed 2 lat, morderstwem dziecka. Czasem wpadnie wzmianka o emeryturach. No, a jak dojdzie zamach (NDB) to tylko Koniec świata zapowiadany w Biblii może nas uratować od ględzenia mediów.


*Polacy gubią się w remontach, zmianach tras autobusów, tramwajów, pociągów. To, co ma powiedzieć biedny przybysz zza gór? Dopóki gospodarz sam nie ogarnie siebie i swojego bałaganu dopóty reszta nas, Polaków nie zrozumie. A Polska nadal będzie względnie bezpieczna. 
Zatem w bałaganie siła!

piątek, 20 kwietnia 2012

A ponoć nie ma głupich pytań....

http://kultura.wp.pl/gid,14420058,title,Pozostalosci-po-okresie-gomulkowskim-brzydota-i-uwstecznienie-czy-ogromna-wartosc,galeria.html


Co czuję widząc "szkaradztwa PRL-u"?
Mhm, nic nie czuję. 
Widzę raczej porażkę Tworu, jaki narodził się w wyniku porozumień sierpniowych. 

Widzę porażkę Rzeczypospolitej Polskiej.
Ot co.

W latach, znienawidzonego przez naszych Wszechwspaniałych Opiniotwórczych Dziennikarzy, PRL - u wszyscy byli jednakowo równi.
No ciut Partyjniacy mieli lepiej - ale ile ich było?
Nie dużo.

No i pracowali jak lud. 
Każdy pracował na dobro Republiki. Dla budowy Socjalizmu. Różnie im to wychodziło. No, ale przynajmniej obcowali z LUDŹMI. 
A na zgromadzenia i głosowania przyjeżdżali raz na jakiś czas. Większość czasu spędzali jak już wspomniałam z LUDŹMI. 

Czego niestety dziś nie robią zupełnie. Bo spotkania przedwyborcze to szopki i opery. Niestety na ogół z tragicznym końcem dla ludu wybierającego.
Lud w PRL-u otrzymywał mieszkania wcześniej czy później, ale otrzymywał. W pewnym sensie państwo je dawało.


A czy dziś Państwo dziś coś daje? Ile osób czeka na lokale komunalne? Nie sposób policzyć.
A jak niektóre z nich wyglądają? 
Tak, że nikt normalny by nie chciał mieszkać. I nie - kontenery też nie są lokalami komunalnymi.
Jak na razie młodzi ludzie muszą albo wynajmować albo tłuc się z rodzicami. To rodzi frustrację.


W końcu ludzie mają (lub starają się o) pracę ale nie stać ich na mieszkanie...
Bo kupno głupiego M-3 jest ponad jego siły finansowe. A rząd ma to tak naprawdę gdzieś...Opozycja w tym kraju zniknęła jak dinozaury. 
Były i ich nie ma. 

W sumie opozycja nie zajmuje się realnymi problemami. Tylko: in vitro (no dobra, realny problem, ale dopóki nie jest rozwiązany to dla mnie temat widmo), T.S (każdy wie o co chodzi, bo codziennie maglują ten temat aż do obrzydzenia. Więc określam to słowem tabu.), samoloty, paranoje współposłów....

Zatem drodzy "dziennikarze".
Zamiast narzekać na brzydactwa socjalizmu weźcie łopaty do rąk i zbudujcie piękne i tanie bloki z cudnymi mieszkaniami gdzie nikt nie będzie słyszał krzyków sąsiadów czy płaczu dziecka...

Nareszcie przydacie się ludziom.
A jakby was na poważnie wzięło latanie z łopatą to jeszcze odśnieżajcie w zimie. Nie będzie trzeba pisać o nieodśnieżonych ulicach.
Taka praca społeczna.
A dla niektórych pokuta.


Każdy powinien mieć mieszkanie... 
Bo to wstyd aby w dwudziestym pierwszym wieku ludzie musieli się gnieść na małej powierzchni i a młodzi nie mogli usamodzielnić i mieszkać na swoim. Dopóki tego nie będzie dopóty będą problemy też z dzietnością.

Przemyślcie to sobie. Co lepsze....

PS. Ja nie mam oporu by zamieszkać w bloku wybudowanym w PRL-u. Ma swój klimat. No i wystarczy w niektórych wymienić instalacje i pomalować. I od razu piękniej mamy wokół siebie. A jak przestaniemy narzekać to może usłyszymy z okolicznych drzew ćwierkanie ptaków. 
Najpiękniejsza muzyka świata to odgłosy natury.

PS2. Co do obrazku z fajansem pochodzącym z Włocławka. Fabryka istniała WCZEŚNIEJ. 
Nie tylko w czasie PRL-u. Każdy ma te cudowne miseczki z granatowymi kwiatkami. 
BO TO ELEMENT KULTURY REGIONU POLSKI, który już można nabyć tylko w cepeliach itp. 
Bo zalewa nas badziew z dawnych bratnich krajów zza wielu gór. No, ale kurczę kapitalizm wszedł i jest wolna wola....


Państwo z WP.PL weźcie się za oczyszczanie miast. 
Naprawdę przydacie się ludziom. 
Te reportaże są poniżej poziomu dawnej Wirtualnej Polski. Bo ja was uważałam kiedyś za alternatywę wobec Onetu.
A teraz?

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Lekcja historii i sens wyzwoleńczych walk naszych przodków a właściwie wszystko po trochu....

Im bardziej zgłębiam teorie reform edukacji jakie następują od lat czternastu tym ilość godzin historii sukcesywnie się zmniejsza. A od tego roku dzieci polskie będą jeszcze bardziej ubogie w naukę tego, co istotne.
Bo tak naprawdę historia uczy logiki (wespół z matematyką)
Bo tak naprawdę na historii uczyliśmy się rozumować i badaliśmy związki przyczynowo-skutkowe (skutkiem horendalnych ambicji tzw. dużych krajów w tym Niemiec była I Wojna Światowa, a potem i II-ga).
Co mądrzejsze jednostki umieją wyjść poza schemat historii i łączyć fakty z różnych dziedzin wbrew powszechnemu schematowi nauczania czyli ZZZ (no czwarte Z dochodzi dopiero na studiach :) - opcjonalnie).
Póki co widzę problem z historią jaki mają media. Polskie, niemieckie, jakiekolwiek.
Co rusz w dziennikach zdarzają im się potyczki, poruszają non stop tę samą tematykę przez co stają się mało wiarygodni.
Mam wrażenie, ze ludzkość nie otrząsnęła się jeszcze z II Wojny Światowej, a Polska dodatkowo tkwi w okowach dawnej epoki.
Bo nie rozliczono się z przeszłością. Przez co patrzenie w przyszłość w tym kraju jest jak wróżenie z fusów.
Jak to jest możliwe?
I dlaczego historię ograniczają w szkole?
Z drugiej strony jest ona wszędzie tylko w wersji wg danego człowieczka.
Ile razy widziałam "scenki odtwarzające epokę PRL-u".
I jakoś nie czułam bluesa.

A tymczasem ja mam wrażenie, że wyprowadzając historię ze szkoły dajemy w twarz tym, którzy ginęli za Polskę w powstaniach, podczas II Wojny Światowej.
Nie ucząc historii jakiejkolwiek nie uczymy historii kraju, który obecnie staje się pośmiewiskiem...
Zapominamy o propagowaniu kultury (także kultury tolerancji, która była w 1 - ej Rzeczypospolitej aż do chwili jej upadku).

Jakie dziedzictwo oferuje Polska swoim dzieciom?
Swojej młodzieży?

W czasie II Wojny Światowej funkcjonowały na terenie szkoły podstawowe. W końcu Ci "lepsi" okupowani mieli znać alfabet, umieć się podpisać i liczyć do stu. W końcu okupant chciał mieć korzyść z podbitego ludu.....
O historii młodzież uczyła się na tajnych kompletach.
O kulturze także....
O sztuce....
O języku polskim też...

Spójrzmy na dzisiejszą młodzież. Nie chcę narzekać na dzieci. Raczej na dorosłych. Którzy biernie się przyglądają działaniom "góry". Bo obecne dzieci nie będą umiały ani policzyć ile mają zarabiać by podczas brania kredytu na mieszkanie nie zostać zrobionym w balona. Nie będą umiały wyjaśnić swoim zagranicznym znajomym sensu postawienia pomniku Małego Żołnierza. Nie będą wiedziały, że zawartość ich żołądka to głównie kwas solny (czyt. kwas chlorowodorowy) i co mają wziąć jak mają problemy związane z nadmiarem kwasu w żołądku...

Dziękuję nauczycielom za to, że siedzą i tylko narzekają - naprawdę ten kraj potrzebuje wstrząsu przez duże W. Możecie zainicjować poprawę w edukacji. Tylko trzeba chcieć.
Dziękuję mediom za prowadzenie durnych rozrywkowych programów podczas gdy można propagować kulturę (no dobrze, ukłony dla TVP która wznowiła działalność teatru telewizji).
Dziękuję "minister edukacji" za kolejne szkody dokonywane na edukacji....



I pomyśleć, że kiedyś chwalono nasz system edukacji.
Ale i to skopaliśmy.
Póki co nie zamierzam słuchać o kolejnych "polskich obozach śmierci" lansowanych z manią i uporem przez zachodnie media.

MAM TO GDZIEŚ!!!

Skoro nie ruszamy czterech liter w obronie kraju, jego kultury, tożsamości, dziedzictwa, to niech się dzieje co chce!!! Ja wysiadam.

wtorek, 10 kwietnia 2012

10 kwietnia 2012 czyli....dwa lata po tragedii

Wiadomo, co się stało dwa lata demu około 8.40
Rozbił się rządowy samolot na pokładzie.
96 istnień dopełniło swojego żywota obróciwszy się w proch...
Cześć im pamięci.


Po dwóch latach nadal nie wiadomo kto zawinił.
Poprawka.
Wiadomo.
Zawiniły dwie osoby.
Śp. Lech Kaczyński oraz Premier Tusk....
Nie mogli się dogadać w tak kluczowej sprawie jak wspólna delegacja w celu oddania czci wielkim ludziom walczącym o życie Ojczyzny.
Ich zachowanie było policzkiem dla rodzin, które w sumie o tym nie myślały....albo i nie zdawali sobie sprawy nawet w podświadomości.
Bo rodzinom katyńskim zależy by ludzie pamiętali, co ludzka głupota i zawiść potrafią zrobić...


W końcu jeńcy nie musieli ginąć. (czy ich śmierć była na darmo?).
Mogli ich wywieźć w głąb Związku...
Rozrzucić po obozach.
Podjęto na zjeździe partii komunistycznej inną decyzję.
Bo się bali....
Przywódcy ówczesnej partii komunistycznej bali się, że stworzą armię i armia da im w...czołg.
5 marca 1940 wydano wyrok na polską inteligencję.
No właściwie to na sporą jej część...(a jej braku doświadczamy codziennie od dwudziestu trzech lat).




Po siedemdziesięciu latach nastąpiła katastrofa lotnicza.
Mówiono, że to drugi Katyń....
Jaki drugi Katyń?
TO pogwałcenie wydarzeń sprzed 70 lat...(no już teaz 72).
Tamci walczyli o WOLNĄ POLSKĘ.
Ci, którzy zginęli dwa lata temu walczyli...o co walczyli?
A raczej z kim?
Wzajemne obrzucanie się błotem, szukanie haków na siebie....Kłótnie o samoloty....
Czy to jest sposób na oddanie pamięci?
Raczej na swoiste spoliczkowanie, wyśmianie ich postawy. (bohaterów sprzed 72 lat).


Zapewne obrażę jakiegoś wapniaka wyżej wymienioną sugestią. Zamiast obrażania się na cały świat sugeruję zrobić rachunek sumienia:




Co zrobiłem źle?
W czym mogę pomóc?
Jak mówić szczerze bez obrażania wszystkich wokół?
Po co ciągle latam do mediów i pieprzę od rzeczy?
Po co nagłaśniam górnolotne afery, kiedy prawdziwy człowiek cierpi za ścianą?
Dlaczego jestem dumny i nie umiem przyjąć pomocy?
Dlaczego non stop gadam o innych zamiast zająć się sobą?
Dlaczego wcinam się w życie innych i próbuję ich ustawić tak jak mi się podoba? Traktując ich jak marionetki?
Czy szanuję tych, którzy mnie wybrali i ZAUFALI*?
Czy szanuję swoją tożsamość narodową?
Czy szanuję kraj w którym mieszkam?
Czy szanuję historię swojego kraju i potrafię spojrzeć na nią, naród i siebie z dystansem?


Przez ostatnie dwa lata pisano codziennie o Smoleńsku. Kto zawinił, dlaczego Rosjanie wyprodukowali mgłę etc. Normalny człowiek słuchając o tym ma dość. Wiszą nad nim:
1. komornicy/poborcy podatkowi (może być i to i to)
2. ekolodzy i ich jajka (przez tyle lat nikomu nie przeszkadzały kury w klatkach a tu nagle SZOK!!! Kury mają być wyluzowane.....).
3. genialni służbiści w imię edukacji (po dawnemu pedagodzy) - którzy, zamiast zrobić porządny NAWET PÓŁROCZNY strajk w imię swoje i dzieci (uwierzcie te reformy się na waszych portfelach w końcu zemszczą).
4. przepisy dot. refundacji (lub jej braku) wymyślone przez światłych ekspertów




Także Smoleńsk to temat dla mediów (zwłaszcza TVN-u) i partii.
Dla normalnych ludzi życie toczy się dalej i zatacza kręgi wokół ważniejszych spraw niż upadek żelaznego ptaka.
I tylko rodzin mi żal.
Tych, którzy stracili swych bliskich i są z tym sami....


*takie słowo jak zaufanie jest jeszcze normalnym, powszechnym wyrazem. Obyśmy nie uczynili z niego archaizmu