niedziela, 3 lipca 2011

Aborcja

Jestem już w takim wieku, że powinnam pomyśleć o dzieciach.
Nie myślę jednak.
Ten temat jest hen daleko a może i nawet dalej w mej hierarchii problemów i zagadnień.
Niemniej jednak nie rozumiem decydowania za ogół.
Nie popieram aborcji, praktycznie mówiąc to jej nie rozumiem i uważam za dowód porażki dla społeczeństwa. Chociaż jak czytam niektóre wpisy na forach portalowych, to zaczynam być za aborcją....
Taka chwilowa słabość.
Posłowie niech się wezmą za tworzenie prawa, które będzie wspierać rodziny.
Posłowie niech się wezmą za tworzenie prawa, które pomoże dzieciom.
Posłowie niech reanimują polską edukację.
Posłowie niech zaczną robić coś, co jest pożyteczne.
Obecne prawo dotyczące aborcji nie jest dobre, ale i tak już jest surowe.
Interpelacje od ludu do posłów:
Czy weźmiecie odpowiedzialność za dziecko, które urodziło się z poważną wadą?
Czy weźmiecie odpowiedzialność za dziecko urodzone w wyniku gwałtu?
Czy weźmiecie odpowiedzialność za dziecko, które przyszło na świat od razu stając się sierotą bo jego matka umarła na wskutek komplikacji porodowych?

3 x NIE
Tak przynajmniej może się wydawać.
Aborcja jest złem.
Zamiast jednak od razu zakazywać tego procederu to może lepiej ograniczać to zjawisko?
Wspomagając rodziny?
Chociażby NORMALNYM prawodawstwem?

Idąc prosto nie zajdziesz nigdy daleko
"Mały Książę"